Tutaj powinien być opis

Wycieczka klas 4 i 6 w Góry Świętokrzyskie

W dniach 8-9 maj 2018 uczniowie z klas 4b, 4c oraz 6a i 6b  wraz z paniami: Agnieszką Zgórską, Agnieszką Jazgarską i Katarzyną Szafraniec udali się na dwudniowa wycieczkę w Góry Świętokrzyskie.

Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Pałacu w Kurozwękach, po którym oprowadził nas przewodnik. Mieliśmy okazję poznać historię pałacu oraz zamieszkujących go rodów. Obok pałacu rozciąga się kraina bizonów, które do Kurozwęk zostały sprowadzone z Belgii. Mieliśmy okazje z bardzo bliska zobaczyć malutkie bizoniątka oraz dorosłe okazy. Następnym punktem naszej wycieczki była zabawa w bukowym labiryncie.
Po południu dotarliśmy do Chęcin gdzie znajduje się potężny niegdyś zamek wybudowany na przełomie XIII i XIV wieku. Zamek znajduje się na wysokim wzgórzu na które musieliśmy się wspiąć. Podczas zwiedzania zostaliśmy zapoznani z historią zamku, ciekawostkami z nim związanymi oraz mieliśmy okazję obejrzeć pokaz tańca z epoki królów.

Drugi dzień wycieczki rozpoczęliśmy od zwiedzania Muzeum Starożytnego Hutnictwa Świętokrzyskiego w Nowej Słupi. Dowiedzieliśmy się w nim jak niegdyś wyglądał przemysł hutniczy w Górach Świętokrzyskich.  Następnie wybraliśmy się na warsztaty archeologiczne do Centrum Kulturowo- Archeologicznego w Nowej Słupi.  
Na warsztatach zapoznaliśmy się ze stanowiskiem hutniczym, dowiedzieliśmy się jak wydobywano rudę oraz w jaki sposób była przetwarzana. Następnie przeszliśmy do warsztatu kowalskiego gdzie mieliśmy okazję wytwarzać przy pomocy kowala narzędzie i ozdoby z żelaza. Spotkaliśmy również garncarza oraz odwiedziliśmy warsztat tkacki.

Później przeszliśmy Drogą Królewską do Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego znajdującego się na Łysej Górze,  gdzie zostaliśmy zapoznani z historią tego miejsca, po czym zjechaliśmy z góry Kolejką Świętokrzyską.

Kolejnym ostatnim  punktem wycieczki było Babyjagowo, tu spotkaliśmy świetkorzyską czarownicę, zwiedziliśmy domki Baby Jagi, Jasia i Małgosi, jaskinię Zbója Madeja odtworzoną zgodnie z legendami oraz jej właściciela Zbója pilnującego swoich skarbów, który spał na czarcim madejowym łożu. Po spotkaniu z Babyjagami, uczestniczyliśmy  w warsztatach pieczenia pierników.

Wróciliśmy do Puchaczowa wieczorem zadowoleni i pełni wrażeń!  Dzięki atrakcjom, pogodzie oraz wspaniałej atmosferze panującej podczas wycieczki należy ją uznać ją za bardzo udaną.

Opracowała Pani Katarzyna Szafraniec